środa, 16 maja 2012

Rozczarowanie

Witajcie,
dziś napiszę Wam o moim ostatnim wielkim rozczarowaniu.

Miesiąc temu kupiłam maskarę z mojej ulubionej firmy, uwielbiam mascarę Lash Architekt 3D - naprawdę śliczne długi rzęsy, piękne krycie, rzęsy są pogrubione i lśniące, a oko cudownie podkreślone.

Pomyślałam sobie ze skoro ta jest taka fajna, to może 4D bedzie jeszcze lepsza!!!! ;;)


Zatem możecie sobie wyobrazić moje rozczarowanie po pierwszym użyciu.

Maskara ma szczoteczkę jaką lubię, śliczne opakowanie i generalnie wyglada na 5+.
Zachwyciłam się jej wyglądem, jak tylko ją ujrzałam w szafce L'Oreal.
Szczerze mówiąc przed zakupem kosmetyków zawsze staram się przeczytać recenzję na wizażu, ale tym razem mój zachwyt przeważył nad zdrowym rozsądkiem.





Teraz patrząc na posty wizażowe, okazuje się, że moje rozczarowanie to nie wyjątek link

A teraz moje doświadczenia - szczoteczka super, pięknie podkreśla rzęsy, są lśniące i mocno pogrubione, cóż z tego skoro po godzinie wszystko się kruszy i "spływa" nadajac mi wygląd smętnej pandy.
Do tego spływajacy tusz podkreśla zmarszczki mimiczne, których nota bene nie posiadam (no chyba że ich nie widzę, ale to raczej mało prawdopodobne)!
Więc dla mnie to potworne rozczarowanie. Ale nie załamuję się i szukam mojego KWC dalej!

Jestem ciekawa, jakie macie doświadczenia z tą maskarą. Może używacie maskary, którą możecie polecić? Z miłą chęcią poczytam i spróbuję waszych propozycji.


Pozdrawiam
Silca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz